Menu

czwartek, 10 marca 2016

Co to anime? Czemu tak wciąga?

Tym razem trochę z innej bajki... czy tak się w ogóle mówi? 
Z jednej strony to blog o książkach, ale w sumie czemu nie porozmawiać i o innych rzeczach. Choć od dłuższego czasu jest to tylko monolog, to i tak mam cały czas nadzieję, że wkrótce się to zmieni.
Więc przejdźmy do meritum... W moim życiu oprócz wspaniałych książek, dobrych filmów, pisania i tworzenia mniejszych lub większych rzeczy jest też trochę miejsca dla ANIME.
Co to anime? Na pewno spotkaliście się gdzieś już z tym słowem. Jednak jeśli nie to już tłumaczę;
W Japonii są to wszystkie filmy I seriale animowane bez względu skąd pochodzą. U nas jednak nazywamy tak japoński styl animacji.
W skrócie są to japońskie animowane seriale i filmy, które mogą być w najróżniejszym gatunku. Od komedii, romansideł, fantasy, science-fiction, po dystopie i dramaty. Tak naprawdę może to być wszystko.

W moim przypadku wszystko zaczęło się wiele lat temu kiedy parę moich znajomych zaczęło oglądać anime. Kiedy polecono mi obejrzenie jednego z odcinków nie byłam zbytnio do tego przekonana. Jako grzeczna, nie oglądająca dziwnych, podejrzanych rzeczy dziewczynka wolałam się za to nie zabierać. Tym bardziej, że widziałam fragment i trochę mnie przeraził. Stwierdziłam, że sprawa zakończona - to nie dla mnie. W gimnazjum poznałam pewną dziewczynę, która także uwielbiała anime i pewnego razu pokazała mi urocze, zabawne anime, które mi się bardzo spodobało i zupełnie zmieniło moje nastawienie do tego typu "bajek". Tą serią było "Kaichou wa Maid-Sama" Zabawne anime, opowiadające o dziewczynie dorabiającej po szkole w kawiarni. Misaki - bo tak się nazywała bohaterka była przewodniczącą w szkole i nie chciała żeby dowiedziano się o jej pracy. Czy było to możliwe jeśli dowiedział się o tym najpopularniejszy chłopak w szkole?
Oczywiście zachęcam do pooglądania. Są różne anime, każde o innej wyjątkowej historii oraz co najważniejsze - kresce. Nie znam się z pewnością na tym tak jak prawdziwi koneserzy anime. Jednak mi także nie podobają się wszystkie kreski, więc wybieram coś o ciekawej fabule i ładnym wyglądzie. W anime głównie podoba mi się to, że jest mnóstwo ciekawych historii. Niesamowite fabuły potrafią tak wciągnąć, że przez dłuższy czas nie potrafię o niczym innym myśleć.
Jednak zdaję sobie sprawę, że anime nie są dla wszystkich, trzeba po prostu lubić ten typ przedstawiania postaci i historii. To, że na przykład; czasem dzieją się rzeczy nie do wyjaśnienia, które często według mnie mają swój urok. Jak na razie wymieniłam tylko jedną nazwę - mojego pierwszego zderzenia z anime, było to już bardzo dawno temu, więc już za dobrze go nie pamiętam. Teraz podzielę się z Wami jeszcze paroma, które oglądałam, niektóre także jakiś czas temu, prawdopodobne jest, że gdybym teraz je pooglądała - mniej lub bardziej podobałyby mi się. Ale i tak mam nadzieję, że dacie szansę tego typu filmom i serialom i także będziecie się przy tym dobrze bawić. Ja zostawiłam anime na długi czas, a niedawno znowu do niego powróciłam i stąd pomysł na posta.

Sword Art Online - jeśli lubicie świat fantasy
Głównym bohaterem SAO jest Kazuto Karigaya, który podłącza się do NerveGear aby móc grać w wirtualną grę używając do sterowania swojego mózgu. Kirito - bo taki nickname przyjmuje bohater - jak dziesięć tysięcy innych użytkowników zostaje uwięziony w grze, ponieważ zlikwidowano możliwość wylogowania się. Gracze muszą walczyć o przetrwanie i gra zakończy się jeśli, któryś z graczy przejdzie wszystkie poziomy pokonując bosa. Jeśli jednak ginie ktoś w grze - umiera także w normalnym życiu. Fabuła jest niesamowita i chociaż się nie spodziewałam ten serial całkowicie mnie pochłonął. Nie mogłam uwolnić od niego myśli. Najbardziej jednak urzekł mnie wątek miłosny...


Nana - jeśli chcecie zobaczyć po prostu coś o życiu
Piękna, wzruszająca, prawdziwa - to pierwsze co nasuwa mi się myśląc o fabule. Nana opowiada o dwóch zupełnie różnych dziewczynach o tym samym imieniu, których losy zostają połączone. Na początku można by pomyśleć, że nie mają prawa się polubić i dogadać, jednak jak wiadomo - przeciwieństwa się przyciągają i Nana oraz Hachi stają się sobie bliskie. Jest to przepiękna historia o miłości i przyjaźni. Z pewnością w pewien sposób mną wstrząsnęła i będę jeszcze długo ją pamiętać.



Vampire Knight - jeśli nie macie jeszcze dość wampirów
Te anime było jednym z pierwszych przeze mnie oglądanych. Pamiętam, że bardzo mi się podobało, ale z pewnością wtedy był czas wampirów... Główną bohaterką jest Yuuki, która uczęszcza do dziennej klasy w Akademii Cross. Natomiast do nocnej klasy uczęszczają wampiry, które żyją w zgodzie z ludźmi. Zadaniem Yuuki i jej przyjaciela Zero jest pilnowanie aby wampiry pozostały tajemnicą. Czy Yuuki jednak powinna być zakochana w swoim wybawicielu z przeszłości - wampirze Kaname? Dziewczyna tak naprawdę nie wie kim jest, ponieważ nie pamięta swojego dzieciństwa. Okazuje się, że jej przeszłość jest o wiele bardziej skomplikowana niż mogłoby się nam wydawać. Wciągające, krwawe, nieprzewidywalne.


Sukkite Ii Na Yo - jeśli lubicie szkolne historie miłosne
Anime o Mei, która jest samotna z powodu doświadczeń z przeszłości. Dziewczyna nie ufa rówieśnikom i nie potrafi z nikim się zaprzyjaźnić. Tak przynajmniej myśli - bowiem pewnego dnia z powodu nieporozumienia zrzuca ze schodów przystojnego, popularnego w szkole Yamato. Chłopak jednak nie ma dziewczynie tego za złe i pragnie ją lepiej poznać. Akcja rozkręca się powoli, ale przyjemnie się ogląda.




Peach Girl - jeśli nie wkurza Was długie schodzenie się bohaterów
Peach Girl oglądałam jakieś dwa tygodnie temu. Całkowicie mnie pochłonęło choć na początku trochę wkurzali mnie niektórzy bohaterowie. Ale historia miłosna mnie urzekła i cały czas kibicowałam Momo aby była szczęśliwa. Dobrze, najpierw o fabule. Anime opowiada o Momo, która jest od dłuższego czasu zakochana w Toujim, myśli jednak, że mu się nie podoba. Parę lat wcześniej jej koleżanka powiedziała jej, że Touji lubi dziewczyny o jasnej karnacji, natomiast Momo jest opalona, ponieważ wcześniej należała do drużyny pływackiej. Przez swój kolor skóry myśli, że Touji nigdy się nią nie zainteresuje, przez co za wszelką cenę próbuje pozbyć się opalenizny. Momo przyjaźni się z Sae (irytujący człowieczek), która także uważa, że czuje coś do obiektu westchnień Momo. Główna bohaterka aby odciągnąć uwagę Sae od Toujiego kłamie, że podoba się jej Kairi - popularny szkolny przystojniak. Dziewczyna nie ma pojęcia, że przez to kłamstwo wplątuje się w dziwną, nieprzewidywalną znajomość z chłopakiem, który okazuje się kimś innym niż się wydaje. Jak widać trochę się rozpisałam, ale naprawdę bardzo spodobało mi się to anime i z przyjemnością oglądałabym je w nieskończoność. Wybaczcie za te nieudolną próbę wytłumaczenia fabuły...


Dobra, myślę, że na dzisiaj starczy. Jeszcze mam parę w zanadrzu, ale może następnym razem opowiem Wam o takich anime jak; Kamisama Hajimemashita, Amnesii, Hanasakeru Seishounen, Bokura ga Ita i wielu innych. Wszystkie zrobiły na mnie wielkie wrażenie i wszystkie bardzo mi się podobały. Chciałabym mieć więcej czasu, żeby opowiedzieć Wam o wszystkich, jednak nie chcę Was zanudzić. Mam nadzieję, że Wam też się spodobają. Zastanawiacie się pewnie "co to wspólnego ma z czytaniem?", ale pewnie jak wielu z Was wie (lub nie) anime najczęściej są na podstawie mangi. A manga to japońskie komiksy, które są także cudowne, godne poświęcenia czasu. Mam nadzieję, że zainteresowałam Was tym tematem. Dzięki za uwagę! Dajcie znać co lubicie w anime lub czego nie. A może istnieją dla Was tylko książki?

-LBM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz